Wycieczka do Muzeum PRL-u

10 maja 2014 roku w piękną sobotę wybraliśmy się na wycieczkę do Muzeum PRL w Rudzie Śląskiej. Dojazd był trochę trudny, ale opłaciło się. Przed wejściem do muzeum stały wozy wojskowe z minionej epoki, a przed bramą wejściową stała wartownia ze szlabanem.


Kliknij na miniaturę obrazka aby powiększyć zdjęcie!!
Z głośników cały czas słychać było muzykę z lat pięćdziesiątych XX wieku, która towarzyszyła dawniej marszom pierwszomajowym. Już przed wejściem do środka można poczuć klimat PRL.

Kierunek zwiedzania wskazywał zdezelowany rower, przypięty do słupa żelaznym łańcuchem z kłódką.

Kasa biletowa znajdowała się w pomieszczeniu, w którym najbardziej rzucał się w oczy automat do kawy. Pani przewodniczka, ubrana oczywiście w ortalion, opowiedziała nam jak powstało muzeum. Muzeum PRL jest własnością prywatną. Na dużej ścianie, koło zabytkowych aut osobowych, znajdują się zdjęcia opisujące kolejne etapy powstawania muzeum.


Wewnątrz budynku można zobaczyć typowy pokój i kuchnię z minionych czasów, kolekcję sztandarów i proporczyków. W wielkiej hali, na ścianie znajdują się fotosy gwiazd filmowych w otoczeniu starych telewizorów, magnetofonów i odbiorników radiowych.


Wśród aut zabytkowych można było zobaczyć samochód marki Warszawa - model taksówki z trzema miejscami z przodu. Oczywiście była i Syrenka 105, malutki Mikrus, maluch akurat był w terenie. Muzeum składa się z części zadaszonej i plenerowej. Na wolnym powietrzu stoją duże pomniki i ich fragmenty w stylu socrealizmu. Dalej stoi kolekcja motorowerów i motocykli, m.in. skuter Osa, motorower Komar i motocykl Junak. W zachwyt wprawił nas kiosk, w którym był Płomyk, tygodnik Solidarność i inne tytuły, stare kasety magnetofonowe, proszek do prania Cypisek i gwóźdź programu - szary papier toaletowy w rolkach - marzenie ludzi w czasach PRL. Na bocznej ścianie znajdują się hasła propagandowe, które teraz budzą tylko rozbawienie. Była też autentyczna cela więzienna z czasów PRL-u.

Ludziom, którzy pamiętają te czasy, zwiedzanie zmusiło do wspomnień. Barbara Sochacka przyczyniła się do powiększenia zbiorów muzeum, podarowała m.in. kartki na benzynę.
Na koniec Danusia Kucharczyk zrobiła zdjęcie zbiorowe:

Więcej zdjęć Danusi możesz zobaczyć w naszej Galerii Zdjęć TUTAJ
	Tekst i zdjęcia: Anna Heber