Jesteś tutaj: Strona Startowa
Przed nami Sylwester, czyli ostatni dzień w tym roku. Za chwilę powitamy nowy – 2023 rok! To najwyższy czas, aby złożyć noworoczne życzenia naszej rodzinie i znajomym.
Dorota Gabor z domu Czech absolwentka 4d LZ 1976 napisała do nas:
Z głębokim smutkiem zawiadamiam, że 22 grudnia 2022 r., zmarł po ciężkiej chorobie mój mąż, Alojzy Gabor. Oboje jesteśmy absolwentami szkoły, mąż z roku 1972 (5b), ja z 1976 (4d LZ). Od roku 1974 mąż był nauczycielem na warsztatach szkolnych a później kierownikiem tychże warsztatów, do roku 1984.
Wyrazy szczerego żalu i współczucia z powodu śmierci Alojzego przesyła rodzinie i najbliższym społeczność absolwentów Energetyka i Elektronika w Bytomiu.
Cześć jego pamięci!
Czytaj więcej: Odszedł od nas Alojzy Gabor
Napisz komentarz (3 Komentarze)
Chciałbym Wam zaproponować z okazji nadchodzących świąt Bożego Narodzenia dość oryginalną i sentymentalną podróż w czasie i w przestrzeni, chciałbym z Wami zaśpiewać szkolną pastorałkę napisaną swego czasu przez Krzysztofa Woźniaka. Wspomnijmy naszych dawnych Nauczycieli i Wychowawców – serdecznie i ciepło - tak, jak na to zasługują i w taki sposób, jaki zapewne im samym najbardziej przypadłby do gustu.
Czytaj więcej: Szkolna Pastorałka
Napisz komentarz (0 Komentarzy)Absolwent naszej szkoły Krzysztof Makowski (5a 1974) przysłał nam swoje wspomnienia z lat pobytu w szkole. Ciekawie napisane i z perspektywy minionego czasu trudno sobie wyobrazić ich poczynania jako uczniowie. Krzysztof tak to komentuje:
"Nasze czyny były niepoważne, nieodpowiedzialne a my byliśmy smarkaczami".
No cóż; tak to bywało! Całość wspomnień pod "Czytaj więcej..."
Czytaj więcej: Głupota młodości (?)
Napisz komentarz (2 Komentarze)Przy opracowywaniu monografii naszej szkoły z okazji 60-lecia istnienia szkoły przeszukano przepastne zasoby Internetu pod kątem zdjęć z tego okresu. Znaleziono przeszło 150 różnych zdjęć. Część z nich została umieszczona w monografii. W naszej "Plikowni" możesz sobie ściągnąć wszystkie znalezione zdjęcia. Ich jakość często nie jest zadowalająca, jednak przyjemność oglądania po latach znajomych twarzy jest ogromna i jakość zdjęcia nie jest w tym przypadku najważniejsza.
Życzę miłych wrażeń przy powrocie do beztroskich lat szkolnych. Zbiór możesz ściągnąć TUTAJ
Elżbieta Winczakiewicz
Nazywaliśmy Go „Ignac" (o ile dobrze pamiętam). Uczył nas języka rosyjskiego, ale niestety bardzo krótko, raptem parę lekcji, gdyż potem był chory a następnie zmarł. Charakteryzował się dość niecodziennym, groźnym wyglądem - miał twarz i ręce pokryte bliznami.
Dał nam od razu na początku „do wiwatu",
Czytaj więcej: Jeszcze o prof. Józefie Dobrowolskim
Napisz komentarz (1 Komentarz)