Z ogromnym żalem przychodzi nam zawiadomić o przedwczesnej śmierci naszego absolwenta (klasa 5c, rok ukończenia 1996, wych. Maria Małusecka) i zarazem wyjątkowego nauczyciela – Przemysława Tarasińskiego. Człowieka, który od ponad dwudziestu lat tworzył bytomski Elektronik.
„Tarasa” – taką miał ksywkę - nie sposób było nie lubić. Zawsze pogodny, otwarty na drugiego człowieka, Przemek zarażał wszystkich swoimi licznymi pasjami, snując opowieści o ukochanym świecie natury. Stwarzał dzięki temu niezwykłą atmosferę na zajęciach, przez co Jego uczniowie stawali się poniekąd kompanami Jego pieszych i rowerowych wędrówek.
To także, szczęśliwy i dumny tata swoich cudownych dzieci, o których w niesłabnącym zachwycie opowiadał. Dla pracowników szkoły współpraca z Przemkiem – dobrym i wrażliwym człowiekiem, świetnym kolegą, który zawsze był gotów pomóc – była przyjemnością i zaszczytem…
Z trudem przychodzi pisanie w czasie przeszłym, bo ta bezduszna wiadomość, która runęła na wszystkich o poranku 22 sierpnia, nadal jest nie do zaakceptowania. Społeczność Technikum nr 4 pogrążyła się w żałobie. Brak słów, aby ten żal móc właściwie wyrazić. Pozostaje chyba tylko mieć nadzieję, że teraz, drogi Przemku, spoglądasz na swoich najbliższych z ukochanej łódki pośrodku jeziora gdzieś na Mazurach …
Łącząc się w niewypowiadalnym smutku, składamy Rodzinie Przemysława Tarasińskiego najszczersze wyrazy żalu i współczucia.
Cmentarz na Łagiewnikach: Pole: 4; rząd: 2; grób: 9.
Zobacz co napisała jego żona Michalina na Facebook'u: TUTAJ
Zobacz też TUTAJ
Komentarze obsługiwane przez CComment