Jesteś tutaj: Strona Startowa
Absolwenci naszej szkoły
Ciekawe listy nadesłane przez absolwentów
Wspomnienia absolwenta Angela Zuazo Lópeza



|
Napisał: Angel Zuazo López |
Absolwent z roku: 1965 5c |
|
Typ ukończonej szkoły: Technikum Energetyczne | |
Aktualnie pracuje: Tłumacz j. hiszpańskiego |
|
W latach sześćdziesiątych w ramach wymiany kulturalno-oświatowej w zakresie kształcenia młodzieży z "zaprzyjaźnionych" krajów, nasza szkoła przyjęła w swe gościnne progi taką grupę uczniów, w tym z Kuby. Poniżej wspomnienia jednego z Kubańczyków: |
Pamiętam, że nasza grupa Kubańczyków dotarła do Piekar Śląskich w dniu 23 października 1962 roku. To był bardzo szczególny dzień dla nas, ponieważ Kuba była w połowie kryzysu rakiet jądrowych. Była to najbliższa możliwość wojny jądrowej w okresie zimnej wojny. Aby dotrzeć do Piekar Śląskich podróżowaliśmy z Cieszyna przez cały ranek grupą Kubańczyków, którzy pracowali w fabryce maszyn elektrycznych CELMA w Cieszynie przez 11 miesięcy. Po tych 11 miesiącach zostaliśmy wysłani do Technikum Energetycznego im. "Marii Curie-Skłodowskiej" w Bytomiu.
|
Francisco Leon Prieto i ja gramy muzykę kubańską. Rok 1963.
|
Raz w ramach nauki w technikum miałem okazję pojechać na wycieczkę do Pszczyny wraz z moim kolegą z klasy Melquiadesem Ramirezem, profesorem Józefem Przybylskim i jego żoną. To było bardzo zabawne, bo profesor był zainteresowany ćwiczeniem języka hiszpańskiego, gdyż wiedział, że ma jechać aby wykładać na Kubie. Podczas wycieczki chciał praktykować swoją wiedzę językową z nami, ale ponieważ dopiero zaczął się uczyć hiszpańskiego mówił dość niepoprawnie. W ramach naszego programu nauczania mieliśmy też praktyki w ciepłowni Szombierki, w kopalni cynku i ołowiu "Julian Marchlewski" i w elektrowni w Miechowicach. W tej elektrowni poznaliśmy inż. Wilibalda Winklera, który lata później został mianowany rektorem Politechniki Śląskiej w Gliwicach, a wówczas również zadbał o nasze praktyki zawodowe w elektrowni.
|
Wróciliśmy na Kubę w październiku 1965 roku. Wielu z nas ożeniło się z polskimi dziewczętami. W styczniu 1965 ożeniłem się z Marysią ze Śląska, z Nowego Bytomia, która była moją żoną przez 23 lata, aż do swojej śmierci w 1989 roku. Z tego małżeństwa mieliśmy córkę. Po powrocie do kraju zaczęliśmy pracować w przemyśle. |
Zdjęcia ze ślubu z Marysią. Rok 1965. |
Mnie osobiście bardzo służyło uczenie się w Technikum im. "Marii Curie-Skłodowskiej", ponieważ mogłem wykorzystać wiedzę zdobytą tam, w mojej pracy na Kubie. Wziąłem udział w otwarciu elektrowni w Mariel w 1965 roku. Od 1966 roku pracowałem przez 35 lat, aż do mojej emerytury, w fabryce włókienniczej "Ruben Martinez Villena" jako szef wydziału energetycznego i energii elektrycznej.
|
![]() |
Angel z obecną żoną Samantą na Sylwestrze 2012 r. |
Reasumując, dużo zawdzięczam Technikum Energetycznemu w Bytomiu jeśli chodzi o wyniki mojej pracy oraz dorobek intelektualny. |
Angel Zuazo López |
Chcesz napisać do Angel'a, kliknij Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. |
Komentarze obsługiwane przez CComment