Jesteś tutaj: Strona Startowa
Blogi Użytkowników
Krzysztof Woźniak
Vademecum dojrzałego absolwenta, część 3



![]() |
VADEMECUM DOJRZAŁEGO ABSOLWENTA TE, czyli czterdzieści lat później Alfabetycznie E-G |
E |
EGZAMIN WSTĘPNY – jatki na dzień dobry, czyli forma odsiewu absolwentów szkół podstawowych, nader tłumnie szturmujących mury Energetyka-Elektronika. Z początkiem lat 70. ilość kandydatów przypadających na jedno miejsce wyrażała się stosunkiem 8:1. Egzamin składał się z dwóch etapów (pisemnego i ustnego), po trzy konkurencje (język polski, matematyka, fizyka) w każdym. Prawdziwa Wielka Pardubicka dla małolatów. Uwzględniając stosowne proporcje, mógł śmiało rywalizować z maturą. |
|
F |
FERIE – (za) krótki okres wolny od nauki w trakcie roku szkolnego. W opisywanych czasach istniały dwa rodzaje ferii: zimowe (od 23 grudnia do 2-3 stycznia) i wiosenne (zazwyczaj 6 dni od Wielkiego Piątku). Radość w uczniowskich sercach z reguły była przyćmiewana ponadstandardowymi zadaniami domowymi. Wolne w Trzech Króli (nie wspominając o rekolekcjach) było w owych czasach bajką o żelaznym wilku. |
FUZBAL aka NOGA – podstawowa dyscyplina sportu, namiętnie uprawiana przez młodzież płci męskiej, przy każdej nadarzającej się okazji. Grano na każdym większym kawałku wolnej przestrzeni wedle systemu „wasz plac na nasz plac”. W rzeczywistości szkolnej dotyczyło to w szczególności sali gimnastycznej i wuefu. Jeśli tylko wuefista chciał mieć wolną chwilę, wystarczyło dać chłopakom bal. Reszta działa się automatycznie. |
G |
GDOWSKI, PLUCIŃSKI – opasły zbiór zadań z MATMY autorstwa wzmiankowanych dwóch dżentelmenów. Wyższa szkoła jazdy (zwłaszcza zadania z gwiazdką) pośród braci uczniowskiej. Sprawne poruszanie się po tymże gwarantowało piątkę z przedmiotu, bezproblemowe zdanie MATURY, a nawet egzaminu wstępnego na studia. |
|
GOL - jedno z pejoratywnych slangowych (patrz: SLANG) określeń oceny niedostatecznej (w czterostopniowej skali 2-5) (patrz: BOMBA, LUFA, ŁABĘDŹ, PAŁA, WIKTORIA). |
GRONO aka CIAŁO PEDAGOGICZNE – ogół pań i panów zwanych także nauczycielami, zajmujących się z podziwu godną wytrwałością, wybitnie niewdzięcznym zadaniem pakowania wiedzy do uczniowskich łepetyn. Obiekt przeważnie pejoratywnych skojarzeń młodzieży pobierającej naukę, choć zdarzały się wyjątki od reguły. Zróżnicowany pod względem wieku, podejścia do uczniów, wymagań i sposobu ich egzekwowania. |
H |
HARCERSTWO – jeden z dwóch głównych (prócz ZMS-u) sposobów na życie pozalekcyjne w TE. Za przyczyną najpierw JASIA, a potem KOCZISA, prężnie działająca organizacja, zrzeszająca największą ilość młodzieży szkolnej. Ulubiony kolor - z racji koloru mundurów – zielony. Umożliwiała najróżniejsze formy aktywności uczniowskiej, co skutkowało niezliczoną ilością manewrów, obozów, występów, konkursów i innych sposobów wyindywidualizowania się z rozentuzjazmowanego tłumu. Satysfakcja i frajda w cenie zestawu. Cenny i często praktykowany sposób promocji szkoły w mieście i okolicy. |
Ciąg dalszy vademecum nastąpi |