Jesteś tutaj: Strona Startowa
![]() |
Kontunuacja wspomnień Grażyny Romańskiej - absolwentki (Vb 1975) i nauczycielki języka rosyjskiego w Energetyku-Elektroniku. Dziś "Caryca" opowiada o swoich dalszych doświadczeniach życiowych i zawodowych - głównie jako pedagoga i wychowawcy w naszej szkole oraz wykładowcy na śląskich uczelniach. Miłej lektury! |
Czytaj więcej: Jak przez pięć lat próbowałam zostać elektronikiem cz. 2
W związku z pytaniami i oczekiwaniami naszych Czytelników, przedstawiamy ponownie reportaż z pamiętnego spotkania u Czesława Walczaka w Miechowicach. Była to jedna z najbardziej udanych i najmilej wspominanych międzyrocznikowych imprez integracyjnych absolwentów i nauczycieli naszej szkoły. Asumpt ku poniższej prezentacji daje jeszcze jeden fakt: kilka dni temu minęło 10 lat od tego wydarzenia, jednak w sercach i pamięci uczestników jest ono wciąż żywe. Nie od rzeczy będzie stwierdzić, że zapoczątkowało przyjaźnie trwające aż do dzisiaj i sprawiło, że w czasie późniejszym odbyło się jeszcze kilka następnych spotkań w kraju i zagranicą. |
![]() |
U schyłku lata, 25 sierpnia, miało miejsce Spotkanie Chatkowe 2018. Stanowiło ono kontynuację tradycji dwóch wcześniejszych złazów chatkowych absolwentów Elektronika, a zostało zorganizowane - podobnie jak te poprzednie (w latach 2010 i 2014) - z inicjatywy niezawodnej Cecylii Guzek. |
![]() |
Dziś proponuję artykuł szczególny w swojej wymowie. W związku z Jubileuszem 65-lecia Naszej Szkoły, prezentuję portret Naszej Patronki, Marii Skłodowskiej-Curie (notabene pędzla naszego nauczyciela Mariana Papiorka), stanowiący mozaikę z tysiąca zdjęć Nauczycieli i Absolwentów Energetyka-Elektronika. Dodatkiem do tego jedynego w swoim rodzaju obrazu jest okolicznościowy wiersz, zatytułowany "Lubmy swoje!"
|
![]() |
W retrospektywnym cyklu "Było, nie minęło" prezentujemy wspomnienia Grażyny Romańskiej, naszej absolwentki (Vb 1975) i długoletniej nauczycielki języka rosyjskiego. Opisywane przez słynną "Carycę" wydarzenia z pewnością uznać należy za "nietypową drogę życia", która jednocześnie stanowi kawał historii (niemal dokładnie połowę) Energetyka-Elektronika. Pierwsza część opowieści to losy Grażyny jako uczennicy. |
Czytaj więcej: Jak przez pięć lat próbowałam zostać elektronikiem cz. 1
Tym razem proponuję garść wspomnień sprzed lat, zebranych z wędrówek po najróżniejszych wakacyjnych szlakach. „Szanujmy wspomnienia smakujmy ich treść, nauczmy się je cenić…”, jak to kiedyś – nie tylko pięknie, ale i bardzo mądrze - śpiewali „Skaldowie”. Prócz mnie swymi urokliwymi retrospekcjami z dawnych czasów dzielą się Jan Jendrzej - Va 1965 i Andrzej Fogel – Vd 1968: |
Kanikuła w pełnej krasie. Kto tylko ma możliwości, wolny czas i ochotę, rusza na wakacyjne szlaki. Od dłuższego czasu lato (aż czasem nazbyt) szczodrze darzy nas wręcz afrykańską aurą, z której korzystają najwytrwalsi, smażąc się w promieniach sierpniowego słońca. Inni moczą ciałka nad najróżniejszymi wodnymi akwenami, nie bacząc na tłok, a jeszcze inni siedzą w głębokim cieniu i popijają napoje chłodzące z zimniutkich szklanic. Wszystkim dedykuję - wzorem roku ubiegłego - parę wakacyjnych strof dla rozweselenia i jeszcze milszego spędzenia czasu. Przyjemnej lektury! |