• To była szkoła, to były czasy!

  • To była szkoła, to były czasy!

  • To była szkoła, to były czasy!

  • To była szkoła, to były czasy!

  • To była szkoła, to były czasy!

Energetyk-Elektronik

To była szkoła, to były czasy!

Lista kontaktów

new 1
Stworzyliśmy wykaz danych kontaktowych
koleżanek i kolegów oraz osób związanych
z naszą szkołą. Lista umożliwia nawiązanie
kontaktu z wybraną osobą. Wykaz jest
TUTAJ i jest podzielony na 5 kategorii.
Wybierz interesującą Cię kategorię!
UWAGA: Musisz się najpierw zalogować!!
Szczegóły jak i co są TUTAJ 

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

internet 07Chodziłem do tej Szkoły w latach 1978-83. „Dzikiego” (p. Andrzeja Liziniewicza) pamiętam bardzo dobrze, jakiś czas był też moim kierownikiem w ZUK Mera-Elzab. Moją wychowawczynią była p. Barbara Biskup. Uczyli mnie m.in. p. Monika Raczyńska, p. Zenon Pozowski, p. Wiesława Nowak, p. Maria Paczocha, p. Bonar, p. Nowakowski, p. Krawczyk, p. Kuliszkiewicz, p. Maria Brzeżańska ...

... p. Grzybek, p. Marian Chałupa, p. Sikora, p. Krystian Gembala (mój promotor), p. Kazimierz Borowiec, p. Bogacki, p. Elżbieta Sochacka, p. Gruszka, p. Grażyna Romańska-Pokladko (Caryca).

bialoskorski ryszard 1Najbarwniejszą postacią za moich czasów był p. Białoskórski („Ponton”) i właśnie zastępca dyrektora, p. Ireneusza Warzechy, czyli wspomniany wyżej „Dziki”. 

 


 - Aż się czasem dziwię, że Pan Matuszczyk nie kazał nam toczyć wibratorów na 
tokarach... Jedno jest pewne: jaja były konkretne :) Jeśli chodzi o innych Nauczycieli, to tak za najbardziej konkretnego uważam Panią Elżbietę Winczakiewicz, która, nie powiem, była ostra, ale potrafiła świetnie nauczyć :) hmmmmm…

mglej stanislawa  - Pani Mglej-Holak to temat bardziej rozciągły i zawiły: 

Ma trzy pary okularów 
Każde innych są rozmiarów, 
Tu sie mylisz, jesteś w błędzie, 
Bo Jej wzrok dociera wszędzie…


…to fragment ze świetnego wierszyka wymyślonego przez Łukasza Pęcherza, który miałem przyjemność opowiedzieć - „rapować” wraz z nim podczas zwycięskiego konkursu PTAK „T-Raperzy z Elektronika” :):):) Pamiętam, że rozwaliło to wszystkich łącznie z Panią Mglej :) REWELACJA :)
piatek antoniPamiętam do tej pory podobny wierszyk o Panu Antonim Piątku:

Gdy przyszliśmy do tej szkoły
Nie wydawał się wesoły,
Lecz wyglądał na takiego,
Co się każdy boi jego;
Ciągle chciał normalizacji,
Nie był dobry w dyplomacji,
I rysunku technicznego
Uczyliśmy się od Niego.
Mr. Piątek, Mr. Piątek,
To reguły jest wyjątek…

Hahaha... pamięta to ktoś jeszcze ???? bo ja do końca życia nie zapomnę :):) inni nauczyciele też byli w porządku :) mimo stresów i czasem koszmarów nocnych... miło wspominam edukację w ZSEE przy placu Klasztornym…

nowakowski czeslaw - Panowie i Panie, a czy ktoś pamięta P. Czesława z warsztatów na Powstańców? To dopiero był ewenement! Za nabijanie się z jego „relaksów” i granie w pokera na śrubki, dostaliśmy młoteczki do zrobienia 😊
Co do reszty to oczywiście nie można pominąć prof. Gauze i wielkie wyrazy szacunku dla niego za sposób przekazywania wiedzy oraz za klucze do ogródka ;),
Stasię Mglej za jej wrodzony urok osobisty i doprowadzenie do szału. Teraz się to wszystko miło wspomina po latach.
Ja dorzucę kolejną pozytywną wg. mnie osobę z naszego grona pedagogicznego - Irenę Turos - zawsze potrafiła iść na rękę; pamiętam jak z kumplem na koniec piątej klasy weszliśmy do niej, żeby podwyższyć oceny z hasłem: „Dzień dobry pani profesor, to znowu my, sępy” - no i podwyższyła.

salandyk zygmunt 1 - Co do warsztatów szkolnych - the best był p. Sałandyk, polemika i improwizacja najwyższej klasy, które też zostawiły swój odcisk w naszych umysłach.

 - Jakoś nie widzę żeby ktoś przypomniał p. Różycką. Podpadłem u niej na pierwszej lekcji, haha, z powodu mojego chirurgicznego pisma (wcale nie tak precyzyjnego). Pierwsze pół roku to była katorga, potem była naszym ulubionym nauczycielem. Kto pamięta czasy Quattro Pro (tak się to pisze?) i Turbo Pascala?

brzezanska maria 1 - Jakoś mnie dziwi fakt, że nie wspomniano tu szerzej „Eryki”, która to była jedną z najbarwniejszych postaci szkoły. A jej opowiadanie o niebezpieczeństwie czającym się na wkręcającego żarówkę, w które wmieszana była cała jej rodzina przejdzie do historii. Do dzisiaj mam przed oczami p. prof. ubraną (zawsze) w zieloną spódnicę i zieloną kamizelkę z jednym zapięciem. Jest to podobny symbol jak kolorowa chustka Mglei.
To były czasy!!

Ciąg dalszy wkrótce! 

 Znalezione na portalach społecznościowych cz. 1 - jest TUTAJ

Znalezione na portalach społecznościowych cz. 2 - jest TUTAJ

 Znalezione na portalach społecznościowych cz. 3 - jest TUTAJ

Komentarze obsługiwane przez CComment