• To była szkoła, to były czasy!

  • To była szkoła, to były czasy!

  • To była szkoła, to były czasy!

  • To była szkoła, to były czasy!

  • To była szkoła, to były czasy!

Energetyk-Elektronik

To była szkoła, to były czasy!

Zamawianie biuletynu

Bieżące wiadomości

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

W Muzeum Chleba, Szkoły i Ciekawostek w Radzionkowie odbył się festyn, noszący znamienną nazwę „Bawimy się razem”. Udział wzięli zaproszeni goście z Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów z Bytomia i Radzionkowa, Bytomskiej Rady Seniorów oraz członkowie Klubu Emerytów, Absolwentów i Sympatyków „Energetyk-Elektronik”.

 

Honorowy patronat nad imprezą objęli: burmistrz Radzionkowa, pan Gabriel Tobor i zastępca prezydenta Bytomia, pani Bożena Miętus. Zgromadzonych gości przywitała Barbara Sochacka, po czym głos zabrał pan burmistrz.

 
 
 

                   

 Na początku wszyscy delektowali się kawą oraz specialité de la maison - wyśmienitym kołaczem radzionkowskim. Kawowo-kołaczowe degustacje umilał występ naszej ulubionej solistki, Bożeny Związek.

 
 
 
 

Następnym poczęstunkiem był smakowity żurek i chleb z wybornym, domowym smalcem. Tym razem na pierwszy plan muzyczny wystąpił Henio - akordeonista z zespołu „Kajakarska Wiara”. Było zatem wspólne śpiewanie, radość i uśmiechy.Ponieważ nie był to koniec kulinarnych niespodzianek – wkrótce na stołach zagościły pyszne kiełbaski i krupnioki.

Po tylu i do tego takich „maszkietach” trzeba było się trochę rozruszać. Niektórzy próbowali pląsów, inni udali się na zwiedzanie Muzeum:

 
 
 

 Niektórzy sprawdzali, jak pisało się rysikiem po tabliczce w dawnych czasach...

 
 ...inni woleli się sprawdzić przy wyrobie ciasta na pieczywo...
... podczas gdy nasz Gospodarz, Piotr Mankiewicz, miał - jak widać - na wszystko baczenie.

Sporo emocji dostarczyła loteria fantowa, zwłaszcza, gdy rozpoczęło się losowanie nagród. Zebrane fundusze będą przeznaczone na ratowanie bezdomnych i dręczonych zwierząt. Dziękujemy!

 
 

Akordeonista Henio dał popis żywiołowego śpiewu, który zachęcił biesiadujących do wtórowania. Obowiązkowym punktem programu były m.in. „Szła dzieweczka” i „Sokoły”. Wszyscy bawili się znakomicie, a impreza stanowiła bardzo dobrą okazję do zawarcia nowych znajomości.

Na zakończenie, przy akompaniamencie niestrudzonego Henia, zrobiono wszystkim obecnym wspólne pamiątkowe zdjęcie w części ogrodowej Muzeum.

Pożegnania były serdeczne - z nadzieją na następne, równie udane spotkanie.
 

 Tekst: na podstawie relacji Elżbiety Sochackiej - Zespół Redakcyjny

Komentarze obsługiwane przez CComment