Była niedziela. To bardzo ważne, gdyż Pudi, wielki kibic sportu samochodowego podczas naszych wieczornych rozmów zapowiadał, że w telewizji musi zobaczyć wyścig Formuły 1. W naszym wakacyjnym domku próbował nieraz jak działa telewizja i jakiej jakości obraz może zobaczyć. Wiedział, że RTL transmituje na żywo wyścigi, dlatego z mego wypełnionymi propozycjami wycieczek laptopa wybrałem Vogelsang. Po pierwsze dlatego, że to blisko, więc w krótkim czasie dotrzemy na miejsce i co najważniejsze Pudi obejrzy wyścigi, a po drugie jeśli jesteśmy już w Niemczech należy mym szkolnym kolegom pokazać jedno z trybów powstawania narodowego socjalizmu. Myślę, że nasza wycieczka nie byłaby pełna, gdybym ich tam nie zabrał.
W 1933 r. w przemówieniu w Szkole Reichsführera NSDAP i Niemieckiego Frontu Pracy w Bernau pod Berlinem, Adolf Hitler wezwał do budowy nowych szkół dla „młodych przywódców” Narodowo-Socjalistycznej Niemieckiej Partii Robotniczej (NSDAP). Budowę powierzono Reichsleiterowi Robertowi Leyowi. Ley zlecił budowę trzech „obozów szkoleniowych”:
w Crössinsee (Pomorze),
w Sonthofen (Allgäu),
w Vogelsang w regionie Eifel.
Budowa, która w dużej mierze prowadzona była w dzielnicy Schleiden, została sfinansowana ze środków wywłaszczonym związkom zawodowym i stowarzyszeniom pracodawców. Nazwa Vogelsang pochodzi od historycznej nazwy pola tego obszaru.
W marcu 1934 r. odbyła się ceremonia wmurowania kamienia węgielnego pod budowę obozu szkoleniowego Vogelsang, i od razu w pierwszej fazie budowy zatrudniono tam 1500 pracowników, by za dwa lata ukończyć budowę koszar.
Oprócz obiektów wzniesionych na Vogelsang zaplanowano znacznie większe obiekty. Między innymi miał powstać gigantyczny „Dom Wiedzy” z biblioteką o powierzchni 100 m x 300 m. Ponadto zaplanowano obiekt „Siła dzięki radości” z 2000 miejscami noclegowymi. Na Vogelsang miały też powstać największe obiekty sportowe w Europie. Prace budowlane, z których część już się rozpoczęła, przerwano z chwilą wybuchu wojny. Jednak zdążono wybudować już wiele obiektów ćwiczebnych oraz amfiteatr i pływalnię krytą.
W zabójczym tempie powstał obiekt szkolny dla przywódców partii NSDAP. Po drugiej wojnie światowej był to najpierw brytyjski a następnie bardzo długo, belgijski poligon wojskowy. Dziś każdy może poznać to miejsce jako kosmopolityczne i międzynarodowe IP firmy Vogelsang.
W Vogelsang IP utworzono nowe centrum dla zwiedzających z ekspozycją nazistowskiej dokumentacji i stałą wystawą „Przeznaczenie: Herrenmensch. NS-Ordensburgen między fascynacją a przestępczością” oraz „Schaufenster Eifel” z informacjami o regionie i jego ofertach turystycznych. Bo Niemcy przypominają o swych niechlubnych kartach historii i wiem na pewno, że się wstydzą tego rozdziału zakończonego podbojem sąsiednich krajów i ludobójstwem. Chcą też młodzieży pokazać, do czego prowadzi zwyrodnienie. Tak, chciałem pokazać kolegom jak powstawała ta machina nieludzkiej ideologii i w jakich warunkach szkolono przyszłych zbrodniarzy. Bo ideologie, które porywają szaleńców są największym zagrożeniem świata. I chociaż ten były obóz szkoleniowy usytuowany jest w przepięknych terenach gór Eifel, oraz był budowany z rozmachem, to jednak jest to miejsce przytłaczające i smutne ze względu na swoją historię.
Do naszej kwatery wróciliśmy po zjedzeniu obiadu wcześnie, więc pytam kolegów, czy jeszcze dalej jedziemy, czy też zostajemy i oglądamy formułę. Głosowaliśmy. Pudi został w domu, by oglądać tego 29 maja 2011 roku wyścig F1 w Monako, a w zasadzie (Monte Carlo), które wygrał Sebastian Vettel (Red Bull-Renault), zaś faworyt Pudiego, Fernando Alonso (Ferrari) był drugi.
My w trójkę wyruszyliśmy w następną trasę, by zwiedzić pięknie położony w dolinie zamek. Inne zamki budowano na wzgórzach, zaś ten schowany za górami.
Część ósma TUTAJ