Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 
Rok 2013 jest szczególnie obfity w rocznice zapisujące się złotymi, a w zasadzie brylantowymi zgłoskami, w historii Naszej Szkoły. Prócz 60-lecia ZSEE aż troje wielce zasłużonych dlań pedagogów obchodzi swoje wspaniałe Jubileusze, otwierające im wrota do grona czcigodnych i nobliwych Nestorów Energetyka-Elektronika. 
Oto Pan Ireneusz Warzecha obchodził swoje 85 urodziny, a Pana Juliana Szmita oraz ostatnio -  Panią Teresę Pawelę – hucznie, i równie serdecznie powitaliśmy  w gronie 80-latków. 

Radosne te uroczystości skłaniają ku refleksji, że najwidoczniej w Naszej Szkole istnieją jakieś pozytywne fluidy, które są receptą na taką długowieczność w tym – co tu dużo mówić – niełatwym zawodzie. Nie od rzeczy będzie przypomnieć, że do wymienionego szacownego gremium należy przecież niezastąpiona Barbara Sochacka, 

 a wcześniej należeli m.in. Pani Janina Markiewicz, Pani Eugenia Ćwiertniak i Pan Marian Sroczyński. Można więc chyba mówić o ewenemencie na całkiem niemałą skalę. Trzeba przyznać, że łaskawym zrządzeniem losu miał i ma Energetyk-Elektronik szczęście do wspaniałych pedagogów, tworzących jego piękną historię. W znakomitej większości były i są to osoby o nieprzeciętnych walorach ducha, niebywałym zaangażowaniu, chęciach i umiejętnościach współpracy z młodzieżą.

Jednocześnie nie sposób nie zauważyć, że i nasi nauczyciele mieli szczęście (a może szczęśliwą rękę) do swych wychowanków. Bez fałszywej skromności możemy stwierdzić, że odwdzięczyliśmy się całemu Gronu za Ich trud i pedagogiczny wysiłek, godnie reprezentując Naszą Szkołę w najróżniejszych miejscach, w których przyszło nam żyć i pracować.
Kolejnym ewenementem Energetyka-Elektronika jest niespotykana gdzie indziej silna więź międzypokoleniowa pomiędzy nauczycielami i ich niegdysiejszymi uczniami, a dziś dobrymi przyjaciółmi. Pomimo upływu kilkudziesięciu lat od matury wielu z nas utrzymuje i troskliwie pielęgnuje więzy z Gronem Profesorskim, bądź uczestnicząc w spotkaniach Klubu EAiS, bądź biorąc udział w uroczystościach rocznicowych Naszej Szkoły i samych Jubilatów.
Może więc te fluidy to nic innego, tylko prosta ewangeliczna zasada: „Dawajcie, a będzie wam dane; miarą dobrą, natłoczoną, utrzęsioną i opływającą wsypią w zanadrze wasze”?

Na koniec żartobliwy wierszyk i perskie oko (jakże mogłoby być inaczej!) do naszych Szanownych Jubilatów:

NA MEDAL


Wyrazić się wprost tego nie da

Jak bardzo dla nas byliście
Nauczycielami na medal
I nimi pozostaliście.


Skrzy medal blaskami złotymi,

Więc w przyszłość go dumnie unieśmy;
Bez Was nie bylibyśmy tymi,
Którymi dzisiaj jesteśmy.


Lecz rewers miewają medale,

(Niech Wasze serce się wzruszy)
Wszak bez nas nie byłoby wcale
Tych pięknych Jubileuszy!



Krzysztof Wożniak Va 1975

Komentarze obsługiwane przez CComment