• To była szkoła, to były czasy!

  • To była szkoła, to były czasy!

  • To była szkoła, to były czasy!

  • To była szkoła, to były czasy!

  • To była szkoła, to były czasy!

Energetyk-Elektronik

To była szkoła, to były czasy!

Zamawianie biuletynu

Bieżące wiadomości

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 
jaskolka_00.jpg  Napisała: mgr Elżbieta Sochacka  sochacka_elzbieta_3.jpg 
Funkcja: sekretarka, następnie wieloletnia nauczycielka wychowawca i kierownik zajęć pozalekcyjnych 
Aktualnie: Emerytka; prowadzi klub EAiS
Ostatnio często bywamy w Operze; siedząc na widowni naszły mnie wspomnienia związane z Operą. Jestem melomanką od ponad 60 lat.   

 

Jestem melomanką od ponad 60 lat. Po latach okupacji i braku dostępu do kultury, muzyki, teatru, wszyscy odczuwali ogromny głód i pragnienie prawdziwej sztuki. W 1945 roku zamieszkałam w Bytomiu, gdzie powstała także Opera, miałam więc tę okazję, aby uczęszczać na przedstawienia operowe.
W owych czasach bilety do Opery trzeba było "zdobywać". Przed kasą ustawiały się długie kolejki (kasa mieściła się w holu głównym). Ze względów finansowych stać mnie było jedynie na bilety stojące, tzw. "jaskółki" na II balkonie (po 5,-). Ileż to godzin przestałam oglądając różne przedstawienia. Komfortem było zdobycie miejsca przy barierce. Pamiętam "Fausta", który wraz z "Nocą Walpurgii" trwał ponad 3 godziny.
  b_150_100_16777215_00_images_bytom_wczoraj_i_dzis_to_i_owo_o_bytomiu_od_jaskolki_do_parteru_jaskolka_01.jpg b_150_100_16777215_00_images_bytom_wczoraj_i_dzis_to_i_owo_o_bytomiu_od_jaskolki_do_parteru_jaskolka_02.jpg 
Niektóre opery miały dwie obsady; pamiętam "Napój miłosny": w jednej obsadzie śpiewał Bogdan Paprocki, w drugiej Zbigniew Platt. Były także dwie próby generalne z udziałem publiczności (czwartek, piątek) i dwie premiery (sobota, niedziela). Naturalnie byłam na wszystkich. W latach 1948-1950 uczęszczałam do Liceum Wieczorowego, mieszczącego się przy ul. Katowickiej 25, gdzie zajęcia odbywały się od godz16:00 do 20:00, przedstawienia operowe rozpoczynały się o godz 19.00 - tak więc uciekałam nieraz z ostatniej lekcji aby "skoczyć" do Opery.    
Podziwiałam Bogdana Paprockiego w wielu kreacjach, ale uwielbiałam Zbigniewa Platta, którego w "Casanovie" oglądałam wiele razy. Znałam i podziwiałam artystów baletu – np. B. Bittnerównę, D. Wąsowicz, O. Sawicką, L. Koziarskiego, Śnieżyńskiego, Borkowskiego, Bolewicza itd.    
  b_150_100_16777215_00_images_bytom_wczoraj_i_dzis_to_i_owo_o_bytomiu_od_jaskolki_do_parteru_jaskolka_03.jpg  b_150_100_16777215_00_images_bytom_wczoraj_i_dzis_to_i_owo_o_bytomiu_od_jaskolki_do_parteru_jaskolka_04.jpg
Pamiętam debiut Wiesława Ochmana w "Marcie", a następnie w "Poławiaczach pereł". Cudowna Barbara Kostrzewska w "Traviacie", czy Pola Bukietyńska w "Cyganerii", wspaniała Natalia Stokowacka, jako Królowa Nocy w "Czarodziejskim flecie", Krystyna Szczepańska w "Trubadurze", Jadwiga Lachetówna i Wacław Domieniecki w "Aidzie", Antoni Majak wspaniały śpiewak i aktor jako Mefisto w "Fauście" i swat w "Sprzedanej narzeczonej", a Czesław Kozak -  "Rigoletto"; znakomity Andrzej Hiolski "Straszny Dwór", słynna aria z opery "Pajace" w wykonaniu Paulusa, Lesław Fince w "Lakme", brawurowy Sławomir Żerdzicki w "Fra Diavolo" , Janina Rozelówna w "Hrabinie", Maria Kunicka - wspaniała w "Madame Butterfly", itd. itd. Oryginalna postać reżysera Fatygo Folańskiego.   
 b_150_100_16777215_00_images_bytom_wczoraj_i_dzis_to_i_owo_o_bytomiu_od_jaskolki_do_parteru_jaskolka_05.jpg  b_150_100_16777215_00_images_bytom_wczoraj_i_dzis_to_i_owo_o_bytomiu_od_jaskolki_do_parteru_jaskolka_06.jpg  b_150_100_16777215_00_images_bytom_wczoraj_i_dzis_to_i_owo_o_bytomiu_od_jaskolki_do_parteru_jaskolka_07.jpg
Ale wracając do miejsc - gdy już pracowałam, marzeniem było zdobycie miejsca na II balkonie w pierwszym rzędzie. Zdobywanie biletów było trochę lepsze, gdyż większość była rozprowadzana przez zakłady pracy. Dla nas był to Związek Nauczycielstwa Polskiego. W następnych latach z racji zajmowanego stanowiska kier. zajęć pozalekcyjnych, organizowałam wspólne wyjścia do Opery dla uczniów. Uczyliśmy młodzież jak należy zachować się w teatrze i jak odbierać i przeżywać sztukę. Nie obyło się naturalnie bez ekscesów w postaci rzucania papierkami z II balkonu. Następnie miałam okres zajmowania miejsc na I balkonie i w lożach.    
  b_150_100_16777215_00_images_bytom_wczoraj_i_dzis_to_i_owo_o_bytomiu_od_jaskolki_do_parteru_jaskolka_08.jpg b_150_100_16777215_00_images_bytom_wczoraj_i_dzis_to_i_owo_o_bytomiu_od_jaskolki_do_parteru_jaskolka_09.jpg 

Moja fascynacja Operą przejawiała się także prywatnie: jeździłam do Opery we Wrocławiu, Opery i Operetki w Poznaniu, Teatru Wielkiego i Operetki w Warszawie, a nawet zagranicą -Teatru Wielkiego w Moskwie, Pałacu Zjazdów w Moskwie, Opery w Berlinie, Kijowie, Budapeszcie. Teraz, będąc na emeryturze, nadal organizuję spotkania operowe dla członków naszego Klubu - zajmujemy miejsca już tylko na parterze. Mogę powiedzieć, że przez te wszystkie lata przeszłam wszystkie etapy zajmowania miejsc w Operze - od: "jaskółki" do parteru... Mam nadzieję, że przeczytaliście moje wspomnienia. Dziękuję

Elżbieta (Basia) Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Komentarze   
Jan Dziedzic 5b 1963-             Pudełko z pralinkami   
Mam trochę podobne wspomnienia. Moja mama, prosta kobieta, ale wrażliwa na piękno i muzykę zabrała mnie i brata do opery na Halkę. Mogło to być około 1954 r. Staliśmy tak jak Ty (pod sufitem opery) na drugim balkonie. Nic nie widziałem i niewiele słyszałem. A zapamiętałem jedno i to było moje marzenie, żeby SIEDZIEĆ na balkonie przy balustradzie, na której leży pudełko z pralinkami i objadać się nimi w czasie spektaklu. Bo taki widok miałem przed sobą na tej Halce. Ślinka mi leciała, a nogi bolały od stania. Minęły lata, już jako dorosły odrobiłem te zaległości (już z moimi dziećmi. I chyba nie ma opery (operetki), której bym nie "zaliczył" na Moniuszki, nawet po kilka razy. Pozdrawiam. Jan

Komentarze obsługiwane przez CComment