Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

min 2min 1
Chcemy i musimy pamiętać o ludziach, którzy zmarli od początku pandemii – powiedział dziś (18.04.2021) prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier podczas berlińskich uroczystości ku czci ofiar pandemii w Niemczech. Jak podkreślił, osoby te „zmarły w obecnych mrocznych czasach samotnie i często w boleściach”.

Ich cierpienia nierzadko uszły uwadze opinii publicznej – podkreślał Frank-Walter Steinmeier. – Społeczeństwo, które je wypiera z pamięci, szkodzi samo sobie – dodał. 

01

W swoim przemówieniu prezydent Niemiec podkreślił rolę personelu medycznego – lekarskiego i opiekuńczego – który w dzień i w nocy walczy o każde życie. Podziękował wszystkim tym, „którzy w szpitalach, domach opieki i hospicjach do ostatniej chwili towarzyszą umierającym, by mimo sytuacji mogli odejść z godnością”.

02
Prezydent dziękuje personelowi lekarskiemu i opiekuńczemu.

Niejeden z nich się przy tym zaraził, niejeden potem umarł. Składamy pełen szacunku pokłon przed ich bezinteresownym zaangażowaniem.

03
Na mszę przybyła też kanclerz Angela Merkel.

Państwową uroczystość ku czci zmarłych w pandemii, zorganizowaną w Konzerthaus Berlin, poprzedziła msza ekumeniczna w berlińskim Kościele Pamięci (Gedächtniskirche). Z uwagi na trwającą pandemię koronawirusa wzięło w niej udział niewielu gości. Poza prezydentem Niemiec uczestniczyło w niej po pięciu członków rodzin ofiar, kanclerz Angela Merkel, przewodniczący Bundestagu Wolfgang Schäuble oraz przedstawiciele innych organów konstytucyjnych niemieckiego państwa. Obecni byli członkowie korpusu dyplomatycznego w Berlinie.

Frank-Walter Steinmeier – prezydent BRD; Angela Merkel – Kancelerz BRD – oboje zaszczepili się szczepionką Astra Zeneca.

W Polsce dotychczas z tego samego powodu zmarło ca 60 000 Polaków. Proporcje Ofiar w stosunku do liczby ludności w Niemczech i Polsce mówią wiele. Smutno mi z powodu tych ofiar w Polsce.

Opracowano na podstawie informacji na stronie Deutsche Welle.

Ernest Giesa  

Komentarze obsługiwane przez CComment