![]() |
Autor artykułu: Wiesław Lipka |
Absolwent z roku: 1970 5b | |
Wybudowany przy ul. Witczaka w latach 1908-1911. Budowla wzorowana na romańskiej katedrze w niemieckim Limburgu. Jest budynkiem wolnostojącym, trzynawowym, bazylikowym, dwukondygnacyjnym. Murowany - elewacja z piaskowca. Konsekrowany 4 sierpnia 1915 r. |
Kościół został wybudowany w stylu neoromańskim, zorientowany na zachód. Łączna kubatura 34650 m3. Może pomieścić 4000 osób. Ma dwie wieże o wysokości 57 m. |
Kościół posiada cztery dzwony plus sygnaturka. W 1963 r. sprowadzono relikwie św. Jacka. Inicjatorem budowy kościoła był ksiądz Emanuel Buchwald - proboszcz kościoła mariackiego. |
![]() |
Widok kościoła od frontu |
![]() |
Widok kościoła od strony północnej. |
|
Widok od strony zachodniej. |
Ernest Giesa napisał obszerny komentarz do powyższego artykułu i dlatego dalsza jego część została umieszczona poniżej: |
|
... kombinacja dźwięków wiodących w układzie: "b", "des", "es", "f" tworzyła bardzo oryginalną konstrukcję, która nawiązywała do pierwszych czterech dźwięków IX Mszy gregoriańskiej "Cum iubilo". Pierwszy z dzwonów o wadze 3290 kg został opatrzony imieniem "św. Jerzy", na pamiątkę ofiarodawcy. Drugi poświęcono św. Jackowi, a jego ciężar sięgał 1947 kg. Trzeci ważył 1381 kg i został "ochrzczony" imieniem "Izydor", ku czci św. Izydora patrona rolników. Ostatni z dzwonów to "św. Gabriel" - waga wynosiła 944 kg. Wszystkie one zostały zawieszone w wieży pomocniczej na wysokości 40 metrów. Powyższe dzwony były w posiadaniu parafii przez 33 lata. W 1942 r. wszystkie cztery zostały skasowane na rzecz armii niemieckiej. Obecnie funkcjonujące, zostały zakupione w 1959 r. ich konsekracja odbyła się 22 kwietnia 1959 r., a dokonał jej ks. biskup Franciszek Jop. Pamietam ten dzień, gdyż byłem w tym dniu bierzmowany, otrzymałem imię Jacek. Każdy z poszczególnych dzwonów otrzymał stosowne imię. I tak największy z nich o wadze 1000 kg, otrzymał imię św. Jana Chrzciciela, tego, który wzywa do pokuty. Kolejny to "św. Jacek", o wadze 950 kg; trzeci z dzwonów, 650 kg poświęcony został patronowi rolników św. Izydorowi. Ostatni, czwarty, wzywający wiernych do modlitwy Anioł Pański, ochrzczony został imieniem Najświętszej Maryi Panny, a jego waga wynosi 450 kg. Oprócz powyższych przedwojenny kościół posiadał jeszcze trzy dzwony, pochodzące ze starej kaplicy Jackowej, których historia sięgała czasów Zgromadzenia Kanoników Regularnych, Stróżów Grobu Świętego w Jerozolimie, popularnie zwanych na Śląsku "miechowitami", bądź "bożogrobcami". O najstarszym z nich, św. Jacku, mówi rękopis z 1758 r. Oprócz powyższego, którego późniejsze losy nie są znane, w parafii znajdowały się: dzwon zmarłych - "św. Barbara", sygnaturka - "św. Mikołaj" oraz dzwon z tzw. grupą krzyżową, wykonany w I połowie XVIII w. w Opawie, zawieszony przy wejściu do zakrystii głównej. Jedną z najstarszych inskrypcji umieszczanych na dzwonach było zdanie: "O rex gloriae, veni cum pace" (O królu chwały, przyjdź z pokojem). W oparciu o zachowane archiwalia (począwszy od roku 1758 do 1945), dotyczące dziejów Wspólnoty Wiernych na Rozbarku, stwierdzić możemy, iż Gmina posiadała 8 dzwonów. Obecny kościół, w latach 1909-1942, wyposażony był w cztery dzwony. W 1935 r. roku wieża dzwonów została zaopatrzona w elektryczny mechanizm, uruchamiający poszczególne dzwony. Kościół na Rozbarku został tak zaprojektowany, by w jednej z wież osadzić zegar. Mechanizm czasomierza sporządzony został w środkowych Niemczech, w Bockenen, przez firmę Weule. Jego parametry były następujące: waga - 2500 kg; długość wskazówek - 2 metry; długość wahadła - 1,68 m, a jego waga - 25 kg. Zegar ów został zakupiony przez miejscową gminę jako dar dla nowego Domu Bożego. Ernest Giesa
|
Komentarze |
Ernest Giesa 5a 1965 |
Bardzo ciekawy artykuł o kościele św. Jacka; wychowałem się w pobliżu tego kościoła i chciałbym przy tej okazji dorzucić kilka ciekawostek. Otóż dzwony kościelne były darem ówczesnego biskupa diecezji wrocławskiej ks. kardynała Jerzego Koppa. Miały dźwięki podstawowe "b", "des", "es" i "f", zostały wykonane przez jedną z najsłynniejszych ludwisarni niemieckich Franciszka Otto z Hemelingen koło Bremy... gdzie obecnie mieszkam ... |
|
Komentarze obsługiwane przez CComment